Wszystko w twoich rękach. Chcesz mieć wszystko. [Onar] Chcesz mieć wszystko co najlepsze bez ograniczeń. Ja mam nadzieję, że będę to miał, na to liczę. Zdrowie, pieniądze, dostatek, szczęście. Każdego z nich chce mieć jak najwięcej. Jak najwięcej, żebym się o nic nie martwił. Boże proszę to wszystko daj mi.
[Verse 1: Arkadio] Kiedyś siedzieliśmy na ławce, koło boiska Każdy wymyślał marzenia, wierząc, że je wykorzysta Nie było granic w myślach – dzieciak mówił na głos Że w przyszłości będzie obrońcą jak Roberto Carlos Z taką werwą wartość wygłaszaliśmy Nie baliśmy się pragnąć, do celów szliśmy Choćby po trupach, każdy chciał mieć domek w górach A fura akurat dla Arka, to nie była bzdura Choćby Ferarka, czy Porsche, a nawet droższe Chłopaki cały czas na ośce robili postęp Każdy chciał zgarnąć forsę i to potężną Plany na przyszłość, to Hip-Hop – nie kojarz z nędzą [Hook] Myśleliśmy, że najlepsze przed nami Dopóki każdy z nas nie stracił wiary Świat podyktował nam szlak i zabrał dary I każdy z nas zamiast trwać, to zamilkł Ale bez panik! Nie wszystko trafił szlag Mam źródło wody, z której można brać I nie byle trwać i gasić pragnienie Ale czerpać tyle, że aż się przeleje [Verse 2: Arkadio] Jestem prostym człowiekiem, przeżyłem nawrócenie Bóg mnie wybrał, bym głosił Jego moc na scenie I błogosławi, jak widzisz ten bogaty projekt Wszystko jest w Jego rękach, przy czym ja robię swoje Bóg dał mi kontakty, ludzi i sprzęty Byś mógł usłyszeć, że ten projekt nie jest przeciętny Świat jest przepiękny, ja biorę z niego konkret Kiedyś widziałem gościa w telewizji, dziś zbijam mu piątkę Wiem, że to co robię jest dobre Nie chodzi mi tu o jakość, choć to nie takie proste Jakoś tak wyszło, że Hip-Hop – za nim idę w ciemno Dziś wiem, że jestem sobą i najlepsze przede mną
Wszystko to sprawia, że hiszpański wcale nie jest taki łatwy, jak się nam wydaje. Zebrane wyrazy, zwroty i zdania w wersji polsko-hiszpańskiej nie wyczerpują wszystkich możliwych sytuacji, na które można natrafić na lotniskach. Dlatego należy je traktować w kategoriach przykładów. Rzeczowniki: bagaż – el equipaje

2-3 lata temu polski internet rozszalał się na punkcie haseł Typowego Seby. Standardowo, ktoś wyciągnął zdjęcie, dorobił podpis, wyprodukował mem, zrujnował komuś życie i sieć zaroiła od obrazków zawierających najlepsze hasła, które pamiętaliśmy z czasów profil i bloga pomyślałem sobie, że warto zapisać te teksty bo:a) jak będę stary i stertyczały nie będę pamiętał o co chodziło b) wraz z wiekiem kolejne teksty będą odchodzić w niepamięć c) liczę, że w komentarzach dopiszcie wasze teksty z boiska – wraz z krótkim wyjaśnieniemNo to lecimy, z pierwszym zestawem:1. Na stare czy na noweW czasach kiedy ganialiśmy za piłką, zmieniały się zasady FIFA – główną (o ile dobrze pamiętam), był fakt, że bramkarz po podaniu nie mógł łapać piłki w ręce. Ważna rzecz do ustalenia przed każdym Szmata nie lataW trakcie gry w marynarza, gdy bramkarz nabijał zawodników – mogło się zdarzyć tak, że rzucona piłka miała kontakt z materiałem spodenek, ale nie dotknęła ciała. Podobnie było, gdy wychodziła na aut/róg i otarła się o któregoś z graczy. Uznawano gremialnie wtedy, że dotknięcie ubrania się nie liczy w związku z czym strata pozostawała po stronie tego, kto Słupek/poprzeczka ratujeKiedy grało się w marynarza, gdy któryś zawodników uderzył tak niefortunnie, że piłka zamiast do bramki wyleciała poza boisko – nie musiał zmieniać Masz bluzę, będziesz się rzucałTen sztandarowy argument był zawsze używany, by uświadomić bramkarzowi, że ma być niczym fryga i grać ze 100% poświęceniem. Czytaj – rzucać się jak dziki w kierunku piłki zmierzającej w kierunku bramki (zwłaszcza gdy piłka wymagała od niego większej interakcji niż dostawienie nogi). Jak wiadomo pancerz z bluzy dawał +50 do odporności na otarcia, siniaki i wszelkie inne rany Pierwszy wszystkoPrzed każdym meczem trzeba było ustalić hierarchię w wykonywaniu kluczowych fragmentów gry (rzuty karne, rzuty wolne). Kto najgłośniej krzyknął na początku meczu Pierwszy wszystko rezerwował sobie prawo do uderzania… jako pierwszy 🙂 Naturalną kolejną rzeczy było, że potem rozpoczęło się skandowanie – gdy gracze rezerwowali kolejne miejsca (drugi wszystko, trzeci wszystko, czwarty wszystko, etc…).6. Ostatni stojęW czasach szczenięcych pozycja bramkarza była najbardziej znienawidzoną rolą na boisku. Jeżeli nie miałeś w ekipie Grubego (którego z automatu stawiało się na bramce), trzeba było ustalić kto będzie strzegł bramki. Podobnie jak w powyższym przykładzie – wystarczyło głośno krzyknąć, by zaklepać sobie miejsce na końcu przy wypełnianiu tego przykrego obowiązku (i podobnie okrzyk ten wywoływał lawinę kolejnych okrzyków: przedostatni, przedprzed, przedprzedprzed, itd.)7. Z kapy każdy umieWrogiem nr 1 jeżeli chodzi o technikę strzały było uderzanie z tzw. szpica lub kapy (tak się mówiło na Śląsku). Wiadomo, strzał taki był bardzo silny, trudny do obrony (o ile zmierzał w światło bramki). W związku z tym, przez tych lepszych zawodników był traktowany z dużym lekceważeniem i stwierdzeniem jak w tytule akapitu. Najlepsi byli oczywiście Ci co strzelali lekko, technicznie, z podcinką albo Specjalnie puściłeś, stoisz drugąKiedy Gruby był chory, albo u babci i musieliśmy ustalić, kto stoi na bramce. Były dwie metody. Czasowa – jeżeli ktoś jakimś cudem zachował zegarek CASIO z Komunii – ustalało się zmiany po 5 minut i do obowiązków bramkarza poza rzucaniem się należało stałe monitorowanie upływającego czasu (by radośnie w momencie zero ryknąć na pół osiedla ZMIANA). Druga metoda była bardziej perfidna (i patrząc z perspektywy czasu absurdalnie nielogiczna) – bramkarz zmieniał się po puszczonej przeciwdziałać oszustwom polegającym na specjalnym wpuszczaniu bramek wprowadzono banalnie prostą zasadę: puściłeś specjalnie, stoisz dalej. Weryfikacja poziomu lekceważenia obowiązku bramkarskiego była w pełni demokratyczny – po straconym golu w kilka sekund cała drużyna oceniała stopień zaangażowania negatywnym werdykcie – zmiana nie Ej, nie kiwaj sięGdy jeden z graczy prezentował nieco lepsze umiejętności – oddawał się namiętnemu dryblingowi, chcąc (niczym w Fifie 98) za jednym zamachem przejść całe boisko. Należało go przywołać do porządku i zachęcić do Rękakarnystrzelam!Jeżeli w polu karnym, któryś z obrońców zagrał ręką należało głośno (i najszybciej) krzyknąć. Clue było wypowiedzenie słów: ręka, karny, strzelam na jednym wydechu. Dzięki temu, osoba, która pierwsza zauważyła sprzeczne z zasadami zagranie – zyskiwała prawo do egzekwowania rzutu karnego. Zasada ta kolidowała dość często z pierwszy wszystko w związku z czym dochodziło na jej tle do spiąć do do kolejności Ty pamiętasz jakąś zasadę? Pisz w komentarzu, jak się uzbiera – zrobimy drugą część 🙂źródło zdjęcia:

Kup teraz na Allegro.pl za - Dąbrowski – To Nie Wszystko - Mieć Boisko.G45 (14093824984). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect!

Tekst piosenki: Chodzisz tak i myślisz jak w życiu dziwnie jest mógłbyś zawojować świat lecz na co ci to wszystko uciekła wolność gdzieś chciałbyś wszystko oddać, chciałbyś nie mieć nic nie mieć nic nie mieć nic nie mieć nic nie mieć nic Myślisz więc dlaczego tak w życiu ciężko jest skąd siły na to brać jak wszystkiego wyrzec się chciałbyś, chciałbyś sobą być i nie mieć nic chciałbyś nie mieć nic w życiu nie mieć nic, w życiu nie mieć nic chciałbyś tak mieć puste kieszenie i sumienie czyste jak to zrobić jak, jak tu zmienić świat i nie mieć nic nie mieć nic nie mieć nic nie mieć nic chciałbyś być kloszardem pod mostami spać i nie mieć nic nie mieć nic nie mieć nic nie mieć nic Chodzisz tak i myślisz, jak to jest wszystko masz, czego chcesz czego chcesz, co ci jest czego chcesz powiedz czego chcesz chodzisz tak i myślisz jak to jest wszystko masz więc czego chcesz czego chcesz, co ci jest czego chcesz czego chcesz, chciałbys być kloszardem pod mostami spać i nie mieć nic nie mieć nic nie mieć nic nie mieć nic Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Kup teraz na Allegro.pl za - Jerzy Dąbrowski - To Nie Wszystko - Mieć Boisko.S7 (13726606581). Allegro.pl - Radość zakupów i bezpieczeństwo dzięki Allegro Protect! Stan płyty potwierdzam ODSŁUCHOWOpłyta była często odtwarzana, jest sporo w większości powierzchownych mniejszych lub większych rysek, są słyszalne trzaski, płyta nigdzie nie przeskakuje i nie zacina się, całość tekstu jest bardzo wyraźna i NIE WSZYSTKO MIEĆ BOISKOJerzy DąbrowskiStrona ATo nie wszystko mieć boisko część 1Strona BTo nie wszystko mieć boisko część 2Wykonawcy: Marek Kondrat, Marian Kociniak, Zdzisław Tobiasz, Eugeniusz Robaczewski, Joanna Sobieska, Jan Matyjaszkiewicz, Bogdan Baer, Aleksandra Koncewicz, Tadeusz Włudarski, Zespół InstrumentalnyTonpress SX-T 28 - 1983 r. Moje wszystko i nic Kim jestem, to tych parę chwil Dobrych i złych Uśmiechy i łzy Moje wszystko i nic Szuka mnie policja wszędzie Po nocach nie mogę spać Co tu dużo mówić, musiałem opuścić kraj Bez hajsu i perspektyw jestem sam; od zera start Szukali przez dekadę, nie złapali, ale to był fart Tekst piosenki: Sen z oczu łzy me zmywają. W moim sercu ciągle pustka tkwi. Wokoło się przytulają, Jak niedawno, niedawno ja i Ty. Coś we mnie znów się wzbudziło. To boli, kłuje jak ostry nóż. Zapomnieć chcę co łączyło Dwa serca, Których nie ma już. Ref: Nie chcę mieć Ciebie tylko w moich snach, W mych marzeniach prostych tak. Gdy Cię nie ma zimno jest, W moim sercu pada deszcz. Głośno krzyczę "kocham Cię", Chociaż wiem nie słyszysz mnie. Po co liczyć puste dni, Kiedy Ciebie nie ma w nich. Twój głos się echem odbija I na zawsze będzie już w myślach mych. Dlaczego wciąż mnie omija. Szczęście, którym Właśnie jesteś Ty. Nadzieja ma się wykrusza, Że będziemy mogli znów razem być. Dlaczego to losu nie wzrusza, Tęsknota znów powoduje łzy. Ref /x3 Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Jest też ostrzejszy w smaku i zapachu, więc dzieci niezbyt go lubią. „Zdrowie to nie wszystko, ale wszystko bez zdrowia jest niczym”. A. Schopenhauer. Tę mądrą sentencję rozumie coraz więcej ludzi starszych i młodych. Dlatego w ostatnich latach można zauważyć zainteresowanie ludowymi lub, jak to teraz jest modnie określać
(TEKST ZAKUPIONY) To nie moja wina Że każda dziewczyna Jest ze mną przez tydzień A w porywach dwa To nie moja wina Że z każdą zaczynam Potem szybko kończę Choć nie tak bym chciał Ach jaka fajna Ta mała czarna Podejdę do niej i zagadam coś Już się umówiłem Karty swe odkryłem Pójdziemy do mnie, słodka będzie noc Gdy byliśmy w klubie I miałem już w czubie Wpadła mi w oko taka ruda miss Zostawiłem czarną Jakby mnie ktoś walnął Do rudej pomknąłem jak zakochany szczyl I tak od miesięcy Ciągle mnie to męczy Czemu nie potrafię dłużej w związku być No choćby przez kwartał Niejedna tego warta Albo choć przez miesiąc miłością jedną żyć To nie moja wina Że każda dziewczyna Jest ze mną przez tydzień A w porywach dwa To nie moja wina Że z każdą zaczynam Potem szybko kończę Choć nie tak bym chciał Z rudą byłem tydzień Siedem dni na bibie Zaraz potem nagle zjawiło się Blondwłose dziewczę Co wciąż chciało jeszcze A ja nie potrafiłem odmówić jej Lena, Julka, Zosia W każdej z nich się kocham I o każdej myślę, że to właśnie ta Potem się rozstaję I nową poznaję Dziewczynę, z którą życie całe przeżyć mam I tak od miesięcy Ciągle mnie to męczy Że serce dla jednej bije tydzień, dwa Nie wiem już co robić Może się pogodzić I kochać je tak wszystkie jakbym kochał raz To nie moja wina Że każda dziewczyna Jest ze mną przez tydzień A w porywach dwa To nie moja wina Że z każdą zaczynam Potem szybko kończę Choć nie tak bym chciał .
  • 6yjrfem25p.pages.dev/49
  • 6yjrfem25p.pages.dev/66
  • 6yjrfem25p.pages.dev/226
  • 6yjrfem25p.pages.dev/365
  • 6yjrfem25p.pages.dev/3
  • 6yjrfem25p.pages.dev/240
  • 6yjrfem25p.pages.dev/282
  • 6yjrfem25p.pages.dev/62
  • 6yjrfem25p.pages.dev/15
  • to nie wszystko mieć boisko tekst